wtorek, 14 października 2014

DOBRE SŁOWO...

"Tak to jest z towarzystwem wzajemnej adoracji blogowej, każdy prawie cos reklamuje-a jesli ktos wyłamuje sie ze schematu i mówi o tym jak ten sielski lukier wygląda NAPRAWDE, zbiera ciegi. A u Was właśnie tą szczerość cenie najbardziej.
Pozdrawiam serdecznie, powodzenia z kozami!
Wlada"


"Projekt jak dla mnie żenujący, żałosna postawa ludzi biorących w niej udział,ale w sumie można się było takiej reakcji spodziewać prawda? Zgadzam się z O.Hanką,szkoda energii i czasu. Jesteście tą lepszą częścią wirtualnego świata jak już mówiłam,mimo że często dość uszczypliwi. Pozdrawiam :)"

"Haniu zawsze się z Tobą zgadzamy, przecież wiesz że należymy do tych którzy jak mało kto cenią wolność wyborów i życie w zgodzie z tym co serce dyktuje. Jednak TU chodzi o coś więcej, o to by nie stawiano nas w sytuacji gdzie ktoś wyciąga do nas rękę patrząc w oczy i mówi ,,przecież jesteście tacy pro-natura kochacie zwierzęta, tak cenicie wolność, ja jestem właśnie też taka więc dajcie mi pieniądze. Nie dacie? a to jesteście niedobrzy tacy owacy...''
A my tej pani @jolince na samym początku jej blogowania, jej przygody z kozami, pisaliśmy bez ogródek, że to nie jest tak jak ona sobie to wyobraziła, to nie jest bajka (jak myślą mieszczuchy takie jak ONA, dziś się okazało że społeczeństwo ma ponieść koszt (bo inaczej to wp....ol i taki owaki.
Jednak TU chodzi o coś więcej, o to by nie stawiano nas w sytuacji gdzie ktoś wyciąga do nas rękę patrząc w oczy i mówi ,,przecież jesteście tacy pro-natura kochacie zwierzęta, tak cenicie wolność, ja jestem właśnie też taka więc dajcie mi pieniądze. Nie dacie? a to jesteście niedobrzy tacy owacy...''

"Dziś się okazało że społeczeństwo ma ponieść koszt".
 Nikt temu społeczeństwu niczego nie nakazywał, nie przystawiał broni do skroni. Gdyby społeczeństwo nie zechciało poradziłabym sobie sama. Co jest złego w tym że jeden człowiek chce pomóc drugiemu tak bezinteresownie? Gdybyście to Wy napisali ten projekt wsparłabym go całą sobą. Bo mogłam na Was liczyć w trudnych chwilach, bo miałam nadzieję że mimo wszystko jesteście takimi za jakich Was uważałam. Od kiedy jestem w blogowym świecie to Wy co jakiś czas napadzie na tego czy owego. To Wam ciągle się coś nie podoba. A propos komentarza Wlady "każdy prawie cos reklamuje" :)))) Rzeczywiście Wy jedyni nic nie reklamujecie i piszecie bloga z chęci dzielenia się wiedzą..ehhh..ludzie ludziska, jak to dobrze że jesteśmy tacy różni, jak to dodrze móc trafić na właściwych. Jednak
"TU chodzi o coś więcej, o to by nie stawiano nas w sytuacji gdzie ktoś wyciąga do nas rękę patrząc w oczy i mówi ,,przecież jesteście tacy pro-natura kochacie zwierzęta, tak cenicie wolność, ja jestem właśnie też taka więc dajcie mi pieniądze. Nie dacie? a to jesteście niedobrzy tacy owacy...''.
Kochani Los Alpaqueros czy ja żądałam od Was pieniędzy? Czy ja powiedziałam że jesteście tacy, czy owacy? Nie chcecie nie dajecie, Wasze prawo, ale moim zdaniem nie macie prawa opluwania Tych którzy chcą dać i mnie która tą pomoc przyjmuje. Może jeszcze raz przeczytajcie sobie swój wcześniejszy post tak kilka razy, może wtedy zobaczycie ile w nim jadu, obrażania, opluwania.. i po co...
jola

31 komentarzy:

  1. MIELIŚMY tu NIE PISAĆ.... Nic nie rozumiesz : ) a to co robisz w poprzednim i obecnym wpisie nazywamy chamskim szczuciem. Ale to już nas naprawdę nie dziwi. Kiedyś ktoś nam napisał w podobnej sytuacji(próby publicznego linczu) że powinniśmy wiedzieć że TU są t/z towarzystwa wzajemnej adoracji. Ludzie się zbierają w grupy podobnie myślących, podobnie wychowanych, z podobnymi wartościami... Pewnie zaraz nastąpi następny jednomyślny atak sfory, bo przecież po to zrobiłaś ten kolejny wpis, czyż nie???
    No więc czekamy bo jak nie bronić tego co się już zrobiło, nawet gdy większość patrzy na to z zażenowaniem i obrzydzeniem. Tak, tak Ci tu się nie odezwą bo zwyczajnie boją się twoich koleżanek :?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ło Matko Kochana na tym kończymy, życzę Wam wiele pomyślności i mam nadzieję że za chwilę znajdziecie sobie kolejną ofiarę. Niech Wam się wiedzie, mleko leje strumieniami, sery dojrzewają. Ja znikam z Waszego świata i nie chce mi się więcej z Wami gadać..powodzenia...

    OdpowiedzUsuń
  3. a propos sfory u mnie nie ma moderacji komentarzy. To wolny kraj, czyżby Ci "z podobnie myślących" bali się wirtualnego pożarcia przez sforę. Piszcie proszę jeżeli macie ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Los... jestescie zenujacy , zalosni .......artysci pronatura,przestancie juz jatrzyc , nie wasz blog , jestescie wlascicielami swojego bloga i tam wycierajce buty .
    Jola , masz wiecej sprzymerzencow niz myslisz , ludzie nie lubia chamstwa . Iwona

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic nie rozumiem, naprawde, ktos sie zwrocil o pomoc, ktos chcial te pomoc dac, bez przymusu, bo chcial, bo mial sympatie do projektu, do autorki projektu, pomoc dobrowolna, z serca, bo czasem tak trzeba, bo to mu sprawia radosc, bo moze ! i tyle...i koniec, i nie warto wiecej wylewac zalow, zolci, trucizny ..cieszmy sie z wiaty na koziarni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie rozumem , dlaczego nie skrytykowano tworcy tego projektu tylko JEDNĄ osobe , ktora z niego skorzystala ?

      Usuń
    2. O wlasnie, tez tak sobie pomyslalam..nie krytykuje sie jego tworce, ani innych, ktorzy projekty w ten sposob urzeczywistnili...

      Usuń
  6. Ja nie jestem koleżanką Joli ,podoba mi się pomaganie innym jakikolwiek by to był projekt lub pomoc . I obraża mnie to ,że wypowiadając się na ten temat ktoś mi mówi że należę do "sfory " nie przyjemne to . Jeśli masz inne zdanie niż Los.... to już bardzo nie dobrze.
    Pozdrawiam Cię Jolu
    Elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm.. Miałam tu nie pisac, ale skoro mój komentarz zostal wywolany aż dwa razy..
    Czy nie mam prawa komentowac tego, co mi sie nie podoba/podoba? Czy może zrobiłam to w sposób chamski czy skrajnie prostacki, z najróżniejszymi epitetami?
    Nie komentuje tego co kto kiedy i ile dal komu, tylko sam pomysl-zbierania na cos przynoszącego tylko i wyłącznie zyski. Dla mnie możecie i na kalifat w Polsce zbierać, ale skoro robicie to tak bardzo publicznie liczcie sie z komentarzami.
    Ja tez czesto dziele sie z potrzebujacymi-ale tymi, którzy nie maja na jedzenie, dzieci czy leki.
    Nie potępiam tez reklamy, tak jak mówiłam, każdy robi to co uważa za sluszne, tylko istnieje roznica miedzy 'zbieraniem' a 'zarabianiem'.
    Koniec, bez odbioru. Wlada

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy byłaś na portalu Polak Potrafi? Czy wiesz na czym polega jego idea. Wejdź zobacz, poczytaj, może zrozumiesz...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie to małe, niskie takie, obrzydliwe...Mali ludzie oj malutcy...

    OdpowiedzUsuń
  10. Jolu bardzo Cie proszę nie zajmuj się tym, nie psuj sobie krwi, zachowaj życiową energię na dobre rzeczy, a to po prostu olej. Szkoda zdrowia na coś kompletnie bezsensownego. Pozdrawiam serdecznie. Iwona Tokarska

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę tu wiele zazdrości, oj wiele!!!!!

    Życie otwiera przed nami różne "wrota", dlaczego więc nie skorzystać z nich?! Nikt nikogo do niczego nie przymusza, nie przystawia lufy do skroni! Tyle hałasu o nic! Zazdrość, zwykła ludzka zazdrość... nieładnie, bardzo nieładnie.
    Takie pieniactwo to rzadko gdzie na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Joluś, nie warto, nie warto... Nie ważne co ktoś tam i po co i dlaczego... Ja już chcę na Twoją łąkę... Choćby w deszczu... I przy piecu przysiąść... Nawet Waldemar mnie nie przegoni...:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jolcia! Sprawa prosta nikt nikogo do niczego nie zmuszał. Każdy ma wolny wybór, chce - pomaga, nie chce - nie pomaga. Mocno pozdrawiamy i bardzo, bardzo cieszymy się z twojego sukcesu. Ci, których kłuje w oczka niech nie patrzą. A Ty nie przejmuj się małymi ludźmi, ludzikami :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jolu, szkoda twojego czasu, dobrej energii i nerwów. Zawsze znajdzie się ktoś taki i trzeba to przyjąć , że tak powiem "z całym dobrodziejstwem natury". Jestem "starszą panią", więc przez te wszystkie lata spotkałam kilka osób pokroju tych państwa. I powiem ci serdecznie im współczuję... Zobacz , tyle dobrych rzeczy ich spotyka, są utalentowani, robią to, co niby kochają i umieją robić... i nie potrafią się tym wszystkim cieszyć, są sfrustrowani i pełni goryczy. Jest im źle z ludźmi (coraz szukają nowych wrogów) i ludziom jest z nimi źle. Nigdy nie będą szczęśliwi... Odpuść im, nie czytaj ich wpisów, zablokuj dostęp do siebie. Nie dopuść do siebie goryczy i niedobrych emocji. Ciesz się tym, że masz wokół życzliwych ludzi, że możesz na nich liczyć, że osiągasz swoje cele, żyj, jak chcesz i oddawaj innym dobro, które sama otrzymujesz. Trzymam za ciebie kciuki. Powodzenia. :) Hania - Szalona Babcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, Babciu Szalona - pięknie to ujęłaś i mądrze do tego. :-)

      Usuń
    2. 100/100 ! Iwona

      Usuń
  15. Jakie to polskie... i żenujące jak gra reprezentacji z San Marino w 1993 roku... szkoda słów i energii by komentować "wynurzenia" tych zawistnych istot, które tylko kształtem przypominają ludzi...
    trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło
    Filip

    OdpowiedzUsuń
  16. No cóż, byłam tam, napisałam, po co, nie wiem - jestem paniusią-lemingiem owsiakowym. Odpuść, nie wchodź, nie dyskutuj.... nie ten lever
    Zajmij się dniem powszednim, chociaż wiem, jak takie słowa potrafią dopiec. Ciesz się tym, że tak wielu ludzi widzi sens w tym, co robisz. A od tamtego się odetnij.

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej, hej Jolinko bardzo się cieszę, że spełniasz swoje marzenia i ratujesz nasza rodzimą rasę kóz karpackich. Wśród nowobogackich panuje moda na alpaki (bardzo przesympatyczne zwierzątka).
    Jestem plastykiem i doceniam wełnę z alpak- sprowadzam ją z rodzimych stron tych zwierzątek ( jest taniej i większa gama kolorów).
    Jolu myślę, że te "życzliwe słowa” pod Twoim adresem to po prostu zawiść ludzi ,którym nie udało się, z kozami, przed laty. Artyści powinni być wrażliwi , spontaniczni i bez kompleksów.
    Trzymaj się cieplutko

    - Ewa

    OdpowiedzUsuń
  18. Jolka, jestem z Tobą- Dzielna Kobieto:) ściskam serdecznie i olej to z góry, z Twojej góry, ha, ha
    rena

    OdpowiedzUsuń
  19. Oto nasza narodowa wada- zawiść i zazdrość.Jolu nie przejmuj się tym. Jesteś wspaniałą kobietą, masz wielkie serce i wieeeeelu przyjaciół w całym kraju. Ludzi, którzy nawet nie znająCię osobiście, ale postanowili Ci pomóc bo tak czuli tak chcieli i dali kawałek swojego serca i trochę swoich oszczędności.I bardzo prawdopodobne, że nigdy ich nie spotkasz ani oni Ciebie. Ale będą wspierač Cię dobrym słowem, dobrymi myślami, dobrym sercem. I to jest piękne- zwykła ludzka życzliwość. Więc nie przejmuj się tymi niby artystami bo gdyby nimi byli- nie pisaliby takich przesiąkniętych zazdrością słów. Nie odpowiadaj na ich zaczepki- nie warto.

    OdpowiedzUsuń
  20. A gdzie tu problem? Ktoś się zwrócił o pomoc i ludzie dobrowolnie mu pomogli. Czemu nie obruszacie się i nie obrzucacie błotem ludzi którzy sięgają po unijne dotacje?! Państwo zabiera jakiemuś Janowi, Hansowi, Johnowi i Jose, by dać komuś, np. na zakup kolejnych maszyn do firmy... I ci biedni ludzie którzy muszą płacić podatki nie mają nic do gadania, MUSZĄ płacić na bogaczy. Muszą finansować bezsensowne projekty na których ktoś "kręci lody"! Ale to was nie boli - boli to, że kilkadziesiąt osób DOBROWOLNIE chciało pomóc jednej! "Znaj proporcjum Mocium Panie!"

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam się nie mieszać, bo " nie mój cyrk , nie moje małpy", ale po prostu szlag człeka trafia jak czyta takie bzdety jak pisze wspaniałomyślna Zosia.
    Zostawiłam u nich komentarz, ale niestety nie pojawił sie widocznie musiało zaboleć.
    U Ciebie Jolu chyba mogę ?
    Zosia jest typowym 100% przykładem miernego polaczka, którego krew zalewa gdy drugiemu jest lepiej. To taka cecha narodowa nas Polaków !!
    Im się po prostu w główkach nie mieści, że ktoś Ci mógł bezinteresownie pomóc, ot tak z dobroci serca.
    Nie mogą tego przetrawić w swoim jadzie, ze Tobie sie udało.
    Zaproponowałam Zośce, żeby się zgłosiła do projektu Polak potrafi z prośbą o użyczenie rozumu i dobrej woli wobec drugiego człowieka. Wiem, ze ten projekt nie ma szans, bo nikt takim gadom jak oni nie chce pomagać.
    Jola głowa do góry !!! Pamiętaj karma wraca i TY nie musisz się bać przyszłości :)
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre !!!! Iwona

      Usuń
    2. Ojejku znowu po polsku ! Jak umieściłam na forum kozolin2 informację o projekcie to też komentarze były różne, niektóre również niezbyt przychylne. Zawiść ludzka rzecz i myślę, ze z nią ciężko żyć. Zwłaszcza im - zawistnikom bo zatruwają ciało i duszę tym jadem. Z drugiej strony ileż tutaj poparcia !
      I tym się cieszmy razem z Jolą.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  22. Nie wierzę.... Chociaż jestem tego w pełni świadoma, że ludzie są pełni jadu, zawiści, chamstwa, a przy tym brak im zrozumienia najprostszych prawd, to zawsze dziwię się od nowa gdy spotykam takich na swej drodze.... Przykre, po prostu przykre, ale cóż:) "Jedziemy dalej!!!!!!!!" :oD

    OdpowiedzUsuń
  23. O matko, ale czy ktoś kogoś zmuszał do pomocy, czy w tym czy w jakimkolwiek innym projekcie Polak Potrafi??? Każdy kto pomagał, pomagał dobrowolnie, z własnej nieprzymuszonej woli, czy zupełnie obcy, czy z "towarzystwa adoracji" . Czy ludzie już innego zajęcia nie mają jak tylko siać zamęt i zawiść? Nie chcę nie pomagam, chcę i mogę pomagam, prosta sprawa i nikomu nic do tego.
    Sama, choć mieszkam niedaleko, Jolinkowo odkryłam przypadkowo w sieci, miejsce piękne i magiczne i moja to sprawa i szczęście , że mogłam grosik swój dołożyć, aby kózkom było wygodnie, a Joli lżej w opiece nad nimi.
    Pozdrawiam serdecznie i dużo sił życzę.

    P.S. Koziarnia śliczna wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja nie rozumiem tylko jednego - dlaczego wstydem ma być proszenie o wsparcie dla projektu, wszystko jedno jakiego? Poprzez projekty crowdfundingowe ludzie dostają od innych wsparcie na wydanie własnej płyty, książki... dlaczego by nie wspomóc budowy koziarni w gospodarstwie agroturystycznym do którego przecież można pojechać? Nie ma przymusu wpłacania na określone cele a już komentarze w stylu "tyle jest biednych głodnych dzieci, to im należą się pieniądza" doprowadzają mnie do szału. Zarabiam, więc wydam na to co mi się podoba. Mogę stać na moście i wrzucać pieniądze do rzeki, mogę wpłacić na fundację albo na czyjś projekt, bo podobają mi się kozy.
    Cały czas mam wrażenie że przez wiele osób przebija zazdrość, bo oni na taki pomysł nie wpadli.
    Myślę że Jola w końcu sama zebrałaby pieniądze na budowę koziarni, ale dzięki ludziom udało się jej zbudować domek szybciej. Trzeba być zaradnym ;)
    Powodzenia Jolu, Tobie i kozom.

    OdpowiedzUsuń