Przyjechała aż zza Warszawy na razie jest przestraszona, musi zapoznać się z nowym miejscem, omało nie spędziłam wczorajszej nocy w obórce. Jest śliczna i taka zalękniona, dlatego na razie pokazuję jej zdjęcie jeszcze w starym domu wśród innych kózek. Nie ma jeszcze imienia, ogłaszam więc konkurs na imię dla ślicznej panienki, nic nie przychodzi mi do głowy, może pomożecie. Proszę o propozycje imienia, zaznaczam, że panienka jest nietuzinkowa i urocza, zresztą sami widzicie, dzisiaj postaram się pocykać jej kilka fotek, a w następnym poście opiszę jak to z kózką było. Biegnę do mojej panienki, przytulić i pogłaskać, bo stoi tam sama i pewnie jej smutno. Nasza, to ta stojąca na wiaderku. Życzę Wam miłego dnia i dziękuję za wszelkie propozycje. Acha jeszcze muszę dodać, że to kózka z rodowodem do trzech pokoleń wstecz - taka hrabianka :)) kózka karpacka :)) w maju będzie miała rok.
Nie wyświetla się u mnie zdjęcie, poczekam aż się naprawi, pa.
OdpowiedzUsuńJuż jest, ja Ci normalnie zazdroszczę, kozę ma Jola, wszyscy mają dookoła, a ja kiedy do nich dorosnę? Śliczna jest, śliczna, może to będzie Zoja? A Guga coś wiedziała,
OdpowiedzUsuńpoczochraj kozunię ode mnie między różkami, pozdrawiam.
Jolu, a umiesz doić kozy?
Witaj wraz z przeuroczym Gościem.Nie wyobrażam sobie co to będzie jak zobaczą tego Gościa (dopiero po południu)moje projektantki.A jeszcze jak przeczytają o tym konkursie no to już sobie wyobrażam.A lada moment będą Jej pierwsze urodziny.Pozdrawiam serdecznie i słonecznie mimo padającego u mnie deszczu.Do popołudnia.
OdpowiedzUsuńOch...cudna panienka :) Czułam, że to jakieś zwierzątko. Mocno zazdroszczę...mój mąż nie da się przekonać w żaden możliwy sposób.
OdpowiedzUsuńDziewczyny trwa ewakuacja, biorę ślicznotkę do domu, nie żartuję, temperatra u nas spada do zera, wieje jak cholera i zaczyna sypać śniegiem, a obórka prowizoryczna w stodole aż trzeszczy od wiatru, boję się, że mi mała zamarznie. Robimy jej stanowisko w sieni, będę ją miała za drzwiami kuchni, poczekamy na poprawę pogody.
OdpowiedzUsuńKozy karpackie to jest to, co m.in. wymyślił Radek do Kosztowej. Mamy słabość do ginących ras :D. Już się zastanawia ( a przecież póki co, nie mamy tam gdzie mieszkać sami, a co dopiero kozy :DDDDDD), czy do tych, które kupimy z polskich hodowli nie dodać kilku z Rumunii, żeby poszerzyć pulę genetyczną.
OdpowiedzUsuńTak to jest z marzycielami, plany, plany,plany...
Zazdrościmy bardzo kózki, jest śliczna, no i rasa super :D
Co do imienia, pisałam już na 27 stronie - znacznie ułatwia sprawę przyjęcie jakiejś ogólnej zasady tematycznej i w tej puli szukać kolejno fajnych imion. (np. nasze wszystkie Ogary i ich mioty zawsze będą mieć nazwy muzyczne :D).
Wymyśl, z jakiej puli szukać imienia, a propozycji posypie się krocie :)
Pzdr.
Go
Witamy śliczną kózkę!
OdpowiedzUsuńA czy rodowód nie wyznacza obowiązującej początkowej literki imienia? Tak jak u koni?
Jeżeli nie ma żadnych wymogów, to proponuję imię GALICJA (pieszczotliwie Gali, Galenka, Gala, Galunia itp.)
Niech rośnie zdrowo! Powodzenia!
A co psy na to?
Kózka piękna no i karpacka.Kiedyś dawno dawno temu za naszych kozich czasów(mieliśmy stado 30 sztuk kóz) mieliśmy kozła karpackiego na imie miał Bartek w wieku 4 lat miał rozpiętiść rogów 1m20cm.Kozłom karpackim rogi rosną na boki.Na Twoim zdjęciu kozioł to ten z tyłu za ,,panienką "w obroży.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
Aaaa... jak cudnie! Jaka cudna!!!
OdpowiedzUsuńNo to się wygłupiłam moimi podejrzeniami;-) ale wiesz?... na samym początku pomyślałam o kózce, ale im dłużej kombinowałam, tym bardziej ta myśl wydawała mi się głupia... no jednak nie ma jak kobieca intuicja ;-))
Jolinko, strasznie Ci tej kózki zazdroszczę, ale tak pozytywnie;-) Nie dziwię się że ją zabierasz do chałupy, jest słodka. Ciekawe, jak Wam się ułożą wzajemne stosunki, pisz, kochana, pisz i zdjęcia poproszę ;-))
Ściskam czule!
A ja coś tak czułam ze to będzie kózka ale jakoś mi tak głupio było pisać.
OdpowiedzUsuńŚliczna jest taka drobna i delikatna nie to co mój szalony Bolo ;)
Teraz Jolu to Ty już wsiąkniesz na całego, zobaczysz za kilka dni będziesz całe dnie z kózka spędzać.
Co do imienia to nie mam pomysłu, wydaje mi się że najlepiej jak sama wybierzesz.
Pozdrawiam serdecznie
Śliczności. Nie mam słów. Jako imię proponowałabym Taszka, Tuśka, Tośka, Gaja...zależy od Waszego gustu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo nie... ja przez Ciebie pracować nie mogę ;-)) co chwila zaglądam, żeby na ślicznotkę popatrzeć... i już zaczynam kombinować, czy by Padre nie urobić, żeby jednak ta kózka JUŻ (miała być po przeprowadzce do "ruinki") ;-))))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!!
Nieśmiało proponuję imię Maryla, tylko czy ona aby nie za szlachetna na takie ludyczne imię?
OdpowiedzUsuńMoże Rózia?
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko chciałam napisać, że imiona dla moich kózek to mam wymyślone od 7 lat... tylko kózek NIE MAM!!
OdpowiedzUsuńA także dla gęsiówek egipskich (których też jeszcze nie mam) ;-((
Są to imiona postaci z powieści Sapkowskiego i Tolkiena.
Buziaki!
Zapomnieliśmy dodać że nasze obecne kozy mają na imię Balbinka i Róża :) z takimi już je kupiliśmy.Te dawne kozie imiona to:Baśka,Paloma,Maja,Beata,Honorata,Warta...itd itp.Może coś ci wpadnie w ucho :)
OdpowiedzUsuńŚliczna Jolu!!! U nas ostatnio urodziły się cztery, też mam zaległości w imionach, ale podsyłam Ci te, które wymyśliłam dla swojej śnieżynki: Amelka:)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się ciepło, ech ten kwiecień...
Buziaki:)
P.S. Paczka wysłana, przepraszam za zwłokę, nie mogłam znaleźć dobrego "opakowania":))
Jejku, następna ma kózkę, może i ja w końcu "pęknę"? :-))) Kiedyś myślałam o kozie i nawet miałam imię dla niej wymyślone- Julia. Takie romantyczne. Okazało się potem, że sąsiad ma córkę Julię i jednak trochę głupio by było. Ale kozy nie mam, póki co, więc imię się nie zmarnowało :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę kózce dużo zdrowia, Wam dużo mleka i smacznych serów, których już zazdroszczę :-)
A ja się pytam gdzie dla mnie nagroda? przecież zgadłam kto będzie gościem...w związku z tym proszę nazwać kochaną kozinkę GUGA!!!
OdpowiedzUsuńOczywiście ŻARTOWAŁAM.
Do sieni? ja zapewne wzięłabym ją na pokoje :)
Już ją uwielbiam... ale będzie mleka, a później serki...mmmniam :)
Pozdrawiam Was i cały zwierzyniec!
A, czekam na następne zdjęcia kozy w jej nowym domku!
OdpowiedzUsuńŚliczna jak laleczka! To może: Lala?
OdpowiedzUsuńMam propozycje starszego Projektanta.Po bardzo długich zachwytach a następnie namysłach ośmielamy się przedstawić kila propozyzji.Liczymy się oczywiście z tym że niekoniecznie Śliczna Panienka któreś z nich otrzyma.
OdpowiedzUsuń1)Honey (Hani)
2)Fibi
3)Meggie (Megi) (ulubiona bohaterka z książki)
4)Lina
Na Mazowszu obecnie też leje i wieje niesamowicie.Trzymajcie się cieplutko.
Cudowna!!! Hrabianka ma ode mnie bukiet polnych kwiatów :)))
OdpowiedzUsuńImię... Może Estera :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńśliczna kózka, moja babcia miała kozy, i mieliśmy bardzo dużo koziego mleka, też planuje w przyszłości mieć kozy i robić kozie sery, które uwielbiam... życzę kózce wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńOj Dziewczyny kochane ja już wsiąkłam hrabianka po całym dniu siedzenia w kozim rogu nareszcie stanęła na nóżki, zjadła ode mnie czastkę jabłka, chyba będzie dobrze, mówię Wam jest śliczniutka, a psy obwąchują i mam wrażenie, że jej się boją. Dzisiejszą noc i pewnie kilka następnych spędzi z nami w chałupie, w sionce zrobiłam jej fajną zagródkę, jak się ociepli wróci do stodoły, Tomek powiedział, że wiedział, że tak to się skończy, zastanawia się kiedy wezmę ją na pokoje :)) Wiesz Go i Rado tematycznie to chyba od tych Karpat, mamy w planie jeszcze jedną, no i jesienią trzeba szukać kozła, żebyśmy na wiosnę mieli młode, a znaleźć kozła karpackiego to nie lada wyzwanie, są majestatycznie piękne, pokażę jeszcze parę zdjęć z hodowli z której przyjechała hrabianka tam jest kozioł, zresztą widac go na tym zdjęciu. Na razie duje wicher, a my z kózką mamy ciepło i meczymy sobie. Dziękuję Wam kochani, jutro napiszę co i jak, buziaki dla Małych Projektantów, a imię wybierzemy wkrótce.
OdpowiedzUsuńGuga, nagroda będzie i owszem - spacer z hrabianką po łące, tu kwiatuszek, tam kwiatuszek i swieża trawka, czysta przyjemność :)))
OdpowiedzUsuńInkwizycjo, Tolkien i Sapkowski, to ulubieni autorzy nasi, ja też kuzek nie miałam, długo o nich marzyłam i co - mam. Ty też będziesz miała jestem tego pewna i to szybciej niż myślisz, Hrabianka powolutku dochodzi do siebie, byle nie za szybko, bo ją będę ganiała po chałupie :)) już kombinuje gdzie by tu podskoczyć :))
OdpowiedzUsuńA może HraBaWka?... znaczy Hrabianka Bardziej Warszawska!
OdpowiedzUsuńDziewczyny, przecież ona błękitną krew ma w ratkach! Nieprawdaż?
Buziaki kochane
Ale cudowna! :) ja bym zostawiła imię Hrabianka właśnie, bardzo do niej pasuje :) albo coś od białego: Białka, Śnieżka albo Beza :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was i nie daj się jej Jolu!
Moja Babcia miała kiedyś tam, kiedyś tam kozy. Od tego czasu lubię kozy, chociaż bałam się koziego Pana mojej Babci.Ja bym nazawała Twoją śliczną panienkę KOZIA. Niech będzie szczęśliwa . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTruskawka. Nawet zimą jak się wypowie to magiczne słowo, to zapachnie wczesnym latem. Taka moja nieśmiała propozycja. Pozdrawiam cieplutko spod Sudetów :-)
OdpowiedzUsuńWróble umnie ćwierkały że Panienka wybiera się na pierwszy spacer.Życzę udanej wycieczki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPod nieuwagę właścicieli kozinka wybrała się ze mną na spacer, a ja na tych wrotkach, po tej łące....... :)))
OdpowiedzUsuńJolu może nazwij kozinkę Fibi (to od Jutki) albo Beza (od iki), Słoninkę i Fionę już masz...Fibi albo Beza bardzo by pasowało :)
Pozdrowienia nocne ślę, pa!
Nareszcie przestało tak duć, dzisiaj pierwszy spacer, oj co to będzie. Hrabianka Fibi doszła do siebie i jest strasznie ciekawska, trochę się boje tego spacerku, trzymajcie kciuki :))
OdpowiedzUsuńJolu, z tymi Karpatami zadałaś nam bobu, myślimy i myślimy. Z koziołkami żaden problem, bo i Otryt i Giewont i Halicz, Turbacz, tudzież Baca, Juhas, Harnaś i tysiące fajnych imion by się znalazlo , a żeńskie nazwy gór strasznie dlugaśne i malo wdzięczne dla kozy. Jak tu wołać Kubalonko, Jaworzyno, Tarnico czy np. Czarnohoro??????
OdpowiedzUsuńWpadło nam tylko do glowy: Karpatka vel Karpatia, Hala, Popadia, Turnia oraz imiona przymiotnikowe:Bystra, Stroma, Skoczna, Gibka itp.
Uff
Może po tym komentarzu Twoja zagwozdka przestanie nam po głowie kołatać :)
Pzdr.
Dzięki Go i Rado, ja tez myślałam i myślałam, i wymśliło się samo, poniewaz po raz pierwszy jak ją zobaczyłam powiedziałam o niej, że "taka Hrabianka" niech tak zostanie, a poniewaz Hrabianka, to i drugie imię musi być, zaproponowane przez jednego z Projektantów Jutki więc Hrabianka Fibi. Tomek już się cieszy, że będzie mówił "Trzeba iść wyrzucić gnój spod Hrabianki :))
OdpowiedzUsuńjestem za HRABIANKA lub HONORATA - śliczności!!!!!
OdpowiedzUsuń