ekspresowo
bowiem mam wrażenie, że wsiedliśmy do jakiegoś szalonego pociągu, który gna nieprzerwanie i po drodze funduje nam rozliczne atrakcje. Hrabiankowa rodzina powiększyła się o kózkę i koziołka, obydwa bieluśkie i śliczne, wszyscy mają się dobrze, tylko my trochę z zadyszką. Dziękuję za maile i komentarze, przepraszam za słabą frekwencję na moich ulubionych blogach i obiecuję poprawę.
Gratuluję!!! Ale fajnie, i koziołek i kózka!!! Zapewne piękniutkie!!! Trzymajcie się cieplutko, pa:)))0
OdpowiedzUsuńBrawa na Hrabianki ,a dla Was abyście mieli chwilkę na odsapnięcie,niech ten pociąg zwolni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Was :)))
Od jakiegoś czasu podglądam i ta cisza zaczęła mnie niepokoić... Właśnie odetchnęłam:)Powodzenia...
OdpowiedzUsuńCzekamy na fotki tychże juniorków kózkowych. Rety mam nadzieję, że jak w maju przybędziemy je obejrzeć to będą jeszcze nosiły cechy niemowlęce :-). Bo w maju PRZYBĘDZIEMY. :-) Wkrótce na privie postaramy się podać jakiś przybliżony termin. :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! I wytchnienia chwilki życzę!
OdpowiedzUsuńTak myślałam, tylko takie wydarzenie mogło zupełnie zająć Wasz czas, może teraz będzie pora na chwilkę wytchnienia; czy zima na Jaworzynach aby w odwrocie? pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGratulacje Gratulacje!!!! Czekamy na zdjęcia koziej parki :)
OdpowiedzUsuńGratulujemy przychówku:-)))
OdpowiedzUsuńCzyli wszystko dobrze! Będą się ślicznie bawić ze sobą, Lutek nie będzie się nudził ze starymi babami ...
OdpowiedzUsuńNiech Wam się zdrowo chowają!
Uściski!
Co tam frekwencja.Najważniejsze te wspaniałe wieści.Każdy pociąg w końcu ma jakąś stacyjkę:)))))W końcu i ten WASZ do niej dotrze.A na razie GRATULACJE dla NASZEJ KOCHANEJ HRABIANKI!!!!!!
OdpowiedzUsuńA dla WAS dużo, dużo, dużo sił i jak najszybszego pozbycia się zadyszki:)
Gorące uściski
Cieszę się i gratuluję przychówku. Niech się chowają zdrowo. Radości macie co niemiara więc sił Wam życzę dużo i wytchnienia też. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratulacje dla dzielnej Hrabianki a dla Was dużo sił w opiece nad maluchami.Niech się zdrowo chowją.:)Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńOczywiście w miarę możliwości i czasu prosimy o zdjęcia maluchów:))
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo,gratuluję...
OdpowiedzUsuńzwolnijcie tempo bo się wykończycie....życzę Wam dużo sił i cierpliwości w wychowywaniu kózek:)Pozdrawiam serdecznie :*
No wreszcie, bo się już denerwowałam.Cieszę się, teraz już cieplej, więc będzie łatwiej, ale chyba na chwilę maluchy z mamą w sieni? Całuski dla kózek i dla WAS - ciocia M.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim serdecznie, zima nadal trzyma, po dwóch dniach odwilży, znowu sypie, śniegu leży z metr. Maluchy z mamą w koziarni, nie było potrzeby zabierania ich do sieni, a Lutek rozrabia już jak szalony i ćwiczy skoki, aż zadyszkę łapie :) Oczywiście w następnym poście muszę się nimi pochwalić, trzeba tylko fotki pocykać, pociąg zwolnił, mam nadzieję, że zbliżamy się do jakiejś stacji :) oby chwilkę postał i poczekał na nas.
OdpowiedzUsuńtęsknię mocno za wizytę u mnie i wracać szczęśliwa:))
OdpowiedzUsuńTo cudownie, Jolinko, gratuluję! Oby Wasz szalony pociąg się zatrzymał, teraz już powinno być z górki... No i oczywiście niecierpliwie wyczekuję zdjęć słodziaków-rozrabiaków ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam czule ;-)
Cudna wiadomość, cieszymy się z Jaśkiem bardzo:)))
OdpowiedzUsuńJolu wiem, że masz ręce pełne pracy i dlatego, chociaż bardzo tęsknię, będę cierpliwie czekać na Twoje odwiedziny, no i oczywiście na wieści jak się mają małe kózki. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
To na wiosnę koszenie trawnika będzie jeszcze łatwiejsze :) Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że wszystko dobrze :)
OdpowiedzUsuńTeż pomyślałam o tym trawniku ;)Z niecierpliwością czekam na fotki maluchów- i tych najmłodszych i tego starszego.
Pozdrawiam cieplutko i szybkiej wiosny życzę! I zieloności!
Kasia K.