Następnie oceniając ciężar i odpowiedzialność spoczywającą na moich barkach, wszystkie losy zostały wsypane na drewniana miarkę, coby jeszcze dokładniej odmierzyć, a następnie trafiły do starej dzieży dostanej od mojej zaprzyjaźnionej babci Józi...
Solidnie wymieszane drewnianą łopatką, żeby żadnych szachrajstw nie było
No i już moje drżące ze zdenerwowania ręce, zanurzyły się w czeluściach i wyciągnęły
Wyciągnęły Rogatą Owcę, droga Rogata Owco, piszesz, że dla Ciebie to wielkie przedsięwzięcie logistyczne, no to szykuj się, tak pomyśleliśmy sobie z Tomkiem, że Twoje owieczki dogadają się z naszymi kózkami, bardzo Cię proszę o maila, żebyśmy mogły dogadać szczegóły tego przedsięwzięcia. Wierzcie, lub nie, ale to losowanie było dla mnie dużym stresem, bo najchętniej wylosowałabym Was Wszystkich, to dopiero byłaby logistyka. Chciałabym również tak poza losowaniem, (mam nadzieję, że mi wybaczycie) zaprosić w nasze skromne progi pewną osobę. "Moje marzenia" mam nadzieję, że przyjmiesz to zaproszenie i odezwiesz się do mnie, bo marzenia się spełniają, może w to uwierzysz. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i dziękuję za udział w tym losowaniu.
Gratuluje Rogatej Owcy! Jesli potrzebowac bedzie pomocy w tym logistycznym przedsiewzieciu to moge zaofiarowac pomoc w opiece nad Jej owieczkami, ktorej jak rozumiem bedzie potrzebowac :-) co prawda dla mnie to tez bedzie pewna gimnastyka, ale Szczesciara przeciez nie moze zrezygnowac ze swojego szczescia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wlodarzy Jolinkowa
Już dawno nie czytałam posta u Ciebie w takim napięciu, Jolinko… ale nic to, i tak Was kiedyś odwiedzimy ;-) Może jak Galusia będzie miała dziewczynkę…? Tymczasem gratuluję Rogatej Owcy szczęściarze ;-), a Tobie przesyłam uściski gorące!
OdpowiedzUsuńGratulacje serdeczne dla szczęściary....
OdpowiedzUsuńPozdrawim i mam nadzieję kiedys zawitać w Wasze progi i tak:)......
P.S.
Komisja i machina były imponujące:)
Owieczko Rogata, pojedź do Jolinkowa! gratuluję serdecznie i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuper pracowicie pozdrawiam cię kochana gratulacje
OdpowiedzUsuńGratuluję... nie brałam udziału bo umknął mi tamten post ... widać nie było mi dane, macie magiczne miejsce pełne niesamowitego uroku... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow!!!! nie wierzę! Pierwszy raz w życiu coś wygrałam!!!!!!!! A tak mi się dziś przyśniło, że jadę. Najpierw do Krakowa, bo mi się tam dzieciaki ulokowały, a stamtąd do Jolinkowa. Nie mogę uwierzyć. OMG, ale jak ja to wszystko zorganizować mam. Anonimowy mi pomoc oferuje, ale ja mam 80 owiec, 4 psy, 4 koty i 5 kur. Napiszę wieczorem, bo jadę na zajęcia do sąsiedniej wsi. Pozdrawiam Jolu i dziękuję wszystkim za gratulacje. Ale mi się trafiło, jak ślepej kurze...
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńRogata Owco, to niezły przychówek, u nas łąk dostatek, 80 łowieczek się zmieści, a i psy i kury gdzieś się upchnie. Zrobimy im kwatery jak na halach i mogą paść się do następnej zimy, Tomek mówi, że nie ma to, jak pastuszkiem być, więc go z tymi łowieczkami i kózkami wyślemy, oscypki i kozie sery będzie robił, bacuweczkę się skleci i już, a my Gości będziem przyjmować :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i serdeczne uściski dla Owcy i Jolinki!
OdpowiedzUsuńFajnie Wam będzie!
I to jest prawdziwe cudowne losowanie:))))Gratuluję z całego serca "Rogatej owcy". Zwłaszcza że Jola Ci proponuje gościnę z "całym przychówkiem":))))))
OdpowiedzUsuńIle ja bym dała aby zobaczyć taki widok, jak na czas wizyty próbujecie połączyć swoje podopieczne:))))
Pozdrawiam bardzo serdecznie Organizatorkę i Zwyciężczynię.
My tez gratulujemy!!!!
OdpowiedzUsuńRozumiemy emocje
Pzdr.
Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBuziaczka i radość serca zostawiam
To ja chcę zobaczyć Rogatą Owcę, jak ona idzie do Ciebie z tą swoja trzódką malutką, hihi. Gratuluję:))
OdpowiedzUsuńJa też gratuluję Rogatej Owcy,niech se dychnie troszeneczkę w Jolinkowie u Joli Karpackiej :)
OdpowiedzUsuńmalwinka
serdecznie gratuluję Rogatej Owcy przy takim przychówku należy się wypoczynek:)
OdpowiedzUsuńNo to będzie niezły redyk.....jak Rogata Owca z przychówkiem do Jolinkowa się wybierze. Gratuluję z całego serca wygranej. Opis losowania czytałam z zapartym tchem, umiesz Jolu budować napięcie. Wszyscy czekamy na relację z tego wspaniałego weekendu.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni :) Na pewno spędzi w Jolinkowie niezapomniane chwile.
OdpowiedzUsuńJolu a Twoja kuchnia i drewniane sprzęty znowu mnie urzekły, jak zwykle. Nie wiem jak to jest, jedni marzą o nowej błyszczącej lodówce, inni o zmywarce do naczyń a ja niezmiennie od lat zachwycam się maselnicami, korytami, drewnianymi dziadami i temu podobnymi ;)
Pozdrawiam cieplutko
losowanie jak ta lala, gratuluje owieczce rogatej i oby udalo sie znalesc opiekuna dla zwierzatek, przy takim stadku odpoczynek nalezy sie jak nic,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Propozycja Joli, cobym z całym inwentarzem się do Zawadki udała jest kusząca niezwykle. Owce raj by miały, bo lubią skoki z górki (nawet im usypaliśmy niewielki wał), Lajos z Peti (komondory) pilnowały by stada nocą a Ori pasł w dzień (szkocki owczarek collie), Tomek z nimi na redyku, a my z Jolą w domu z gośćmi. Wieczorami mogę prząść wełnę, jako "góralka" z odzysku. Cudnie by było...
OdpowiedzUsuńWITAM SERDECZNIE Niech życie Twoje bajką się stanie, niech będą same pogodne dni, a promyk słońca niech Cię prowadzi, tam gdzie otwarte są do szczęścia drzwi.
OdpowiedzUsuńRogata Owco, to byłoby piękne, kołowrotek mam, nawet dwa, może i mnie czegoś byś nauczyła i rzeczywiście ten redyk pasowałby tu jak ulał :) a nasza Słoninka ma duże zadatki na psa pasterskiego, zawsze ze mną kozy pasa, kładzie się w trawie i obserwuje :)
OdpowiedzUsuńInkwizycjo, bez względu na to, co Gala urodzi mam nadzieję, że się poznamy, lepiej nie nastawiajmy sie na dziewczynkę, bo jakby co, to będzie nam strasznie przykro, tak więc cicho, sza...
Fantastyczny sposób na LOSOWANIE, komisja się spisała!!! Gratuluję szczęściarce:))) Pozdrawiam cieplutko, miłej i spokojnej nocy:))) u nas strasznie wieje i pada deszcz:(
OdpowiedzUsuńNa moim profilu ..
OdpowiedzUsuńzostawiasz kilka miłych słów ..
Albo serdecznie mnie witasz ..
lub życzysz miłych snów ..
Chociaż jesteś daleko ..
dużo innych spraw masz ..
ja wiem że na mój ..
profil wrócisz ..
i zawsze miłe słowo rzucisz ..
Dobrze ze jesteś ..
to mnie raduje.......
z całego serca Ci
za to dziękuję ¦
Garść tego,co się marzy,
uśmiechu na twarzy.
Bukietu radości,
w sercu miłości.
Dopiero dziś(!!!) trafiłam na ten blog, ale na pewno będę tu często bywać, bo fajnie tu u Was! Poczytałam tylko trochę - reszta, kiedy będę miała więcej czasu; już się cieszę na miłą lekturę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ninka.
Ależ Jolinko, oczywiście że się nie nastawiam, to tylko taki pretekst przecież ;-)) zresztą… jeszcze nie wiem, czy się Padre zgodzi, na razie oswajam go z tą myślą ;-) Gdyby nie nasze panienki, już byśmy u Was byli, ale nie mamy ich z kim zostawić, bo moje dziecko siedzi teraz w Irlandii. Tak czy inaczej coś wymyślimy. Ściskamy z wciąż bezśnieżnego Dolnego Śląska!
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni! ale losowanie:)))jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Tez gratuluje, mialam wielka chetke na taka wygrana ale przeciez kiedys Was odwiedze. A losowanie bylo niezwykle i pokazalo wiele ciekawych przedmiotow, ktore sobie nagromadziliscie w domu. Ja tez mam slabosc do takich! serdeczne pozdrowienia..jak tam ze sniegiem, utrzymal sie?
OdpowiedzUsuńSzczęśliwy każdy nowy dzień, Gdy z życiem idzie w parze. Cieszmy się jego każdą chwilą Nie patrzmy co da w darze. Uśmiech rozdawać od rana I kochać wszystko co żyje, W ludziach poszukać dobroci Bo w każdym ona się kryje... WSPANIAŁEGO I RADOSNEGO DNIA ŻYCZĘ:MIŁEGO PIĄTKU I SUPER UDANEGO WEEKENDU...POZDRAWIAM I BUZIAKI ZOSTAWIAM...
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratulacje dla Rogatej Owcy :)
OdpowiedzUsuńJolu, Twoja maszyna losująca - rewelacja! A może byś tak przejęła totolotka? To by była zabawa! W takich warunkach, taką maszyną i z taką komisją!
Pozdrawiam ciepło
Kasia K.
Gratulacje dla szczęśliwca!!!
OdpowiedzUsuńFajna relacja z losowania!
Śnieg sie utrzymał, mało tego dosypało jeszcze więcej, codziennie trzeba odpalać nasz ciężki sprzęt i odśnieżać drogę, ale dobrze, bo jutro Goscie z Warszawy jadą, przynajmniej będą dzieciaki miały frajdę sankowo-bałwankową :)
OdpowiedzUsuńKasiu przejęcie totolotka z taką ekipą, to by była jazda, sprzęt już mamy :)
OdpowiedzUsuńJolu,brak mi słów...jesteś CUDOWNĄ KOBIETĄ...
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni:)
Moje marzenia, jak dobrze, że się odezwałaś, już bałam się, że Cię uraziłam, czyli widzimy się już nie wirtualnie :)
OdpowiedzUsuńJolu, jak zwykle z prostych rzeczy i czynności wyczarowujesz bajkę. Gratuluję zwyciężczyni, a Ciebie serdecznie pozdrawiam i oczywiście Twoje kozy, o których mój Jasiek nieustannie gada, też. Uściski. Ania:)
OdpowiedzUsuńJolu napisałam komentarz pod poprzednim postem, pomyliło mi się. Przepraszam.
OdpowiedzUsuńJolu Ty masz kózki z pewnego zródła, będzie dobrze, zobaczysz.
OdpowiedzUsuńJa niestety moje kozy kupowałam bo po prostu takie były w okolicy.
A taki przypadek jak u nas, naprawdę rzadko się zdarza. Dlatego na początku nikt nie potrafił mi pomóc.
Pozdrawiam cieplutko :)
ściskam i pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Owieczki :) Losowanie iście profesjonalne :) !
OdpowiedzUsuńJolu, już dziś gratuluję sesji w "Werandzie Country". Bogusia.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać nowej Werandy Country!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję sesji!!!
Dziewczyny ja też, będzie w przyszłym tygodniu, dziekuję :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam GRATULACJE Rogatej Owcy i życzę wspaniałego pobytu w magicznym Jolinkowie.Ciebie Jolu i Tomka pozdrawiam gorąco,trzymam kciuki za wykoty[wiem,że wszystko będzie dobrze]. Ściskam Was cieplutko.Rahela
OdpowiedzUsuńMamy prenumerate i Country czytaliśmy już wczoraj...Zazdrościmy - w pozytywnym znaczeniu tego słowa :)
OdpowiedzUsuńTo, co sprzęt i fotograf ptrafią zrobić ze światłem można zobaczyć na stronach czasopisma :) bo na blogowych fotach Wasz dom sprawia wrażenie ciemnego/mrocznego a nie rozświetlonego i pełnego życia :)
Jednak jeżeli o nas chodzi to Wasz dom to dom numeru.... bo w sumie reszta prezentacji to chaty jakichś bogaczy :(
Wy macie bogactwo innego rodzaju... i niech wam trwa!!!!
To jeszcze ja Anonimowy z 23,2012 11:44
OdpowiedzUsuńMiało być pod postem "Goście z Zamieci" a napisałem TU :) - gapa ze mnie :)
No to jeszcze dodam że Country jakby z numeru na numer obniża poziom, ale czasem trafi się taki rarytas ja Wy :)
Pozdrowionka
Anonimowy dzięki, ja jeszcze nie widziałam, nie mam prenumeraty i czekam, aż będzie w kioskach, masz rację z tym światłem, tym bardziej, że w takich starych chałupach bardzo trudno uchwycić to rozświetlenie, sama jestem ciekawa jak to wyszło :)
OdpowiedzUsuńMyślę że wyszło super :)
OdpowiedzUsuńCo do prenumeraty to chyba listonosz spluwał by na Wasz widok... wdrapywać się co miesiąc na 735 metr : )
co ja pisze... jaki miesiąc... kilka razy w roku :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Rogatej Owcy. Piękna chatka, piękne, zimowe widoki.
OdpowiedzUsuń