Tu na razie jest ściernisco...Ludziska Kochane od rana ruszyłam z robotą. Przyjechały kręgi, kabel prądowy, rury do wody, zbrojenia pod wylewkę. Od samiusieńkiego rana kopara a wraz z nią dzielna ekipa budowniczych domu dla kóz ruszyła do boju. Moi wrześniowi goście dzielnie znoszą te warkoty, a kozy cóż meeee myśle że nie wiedzą co się dzieje. Walczymy dzięki Wam, walczycie z nami, ojoj dzieje się i będzie się działo. Mam zamiar zdążyć przed zimą choćby nie wiem co, jest pracowicie i jeszcze długo będzie, bo tu na razie jest..ale będzie...
https://www.youtube.com/watch?v=6XzGmdXbZmU&list=RD6XzGmdXbZmU&index=1
ja nie jestem w ciemię bita budowlankę znam :)))))
dziękuję
jola
Tylko dobrych fachowców Ci trza!
OdpowiedzUsuńWidze,ze robota wrze! mgly bardzo mi sie podobaja!
OdpowiedzUsuńkurcze czemu komentarze nie chcę mi się załączać?
OdpowiedzUsuńoooo a jednak poszedł.... no dobra pierwszy komentarz brzmiał mniej więcej tak: :-)))) pięknie, choć na razie, z przeproszeniem, rozpierducha. A koziarnia będzie murowana czy drewniana?
OdpowiedzUsuńCieszę się, że prace postępują. Mam nadzieję, że pogoda będzie łaskawa a kózki szczęśliwe;)
OdpowiedzUsuńCudowny widok, zapowiedź procesu tworzenia :-)
OdpowiedzUsuń