środa, 6 sierpnia 2014

samo się...





























Zawsze marzyłam o domu w górach, kozy goście, słoneczniki....To nie jest początek mojej bajki. Jak wiecie ten dom znalazł mnie. Nigdy nie myślałam że będę hodować kozy przyjmować gości, zbierać jajka z kurnika, przygarniać kolejne psy i koty. Zasuwać od rana do wieczora, przyjmować kozie porody. Nie myślałam..samo się wymyśliło stało i jest..jest i trwa i to samo tak się samo dzieje. Nie wiem skąd i jak przybywa mi tego i ludzi i zwierząt. Samo się..rozpanoszyło się to samo niesamowicie i ja sama muszę je jakoś zaopiekować, nakarmić. Kozy...Kozy Karpackie jak wiecie to właśnie one mieszkają w moim jolinkowie. Ja, kozy, psy i kto Walduś. Samo się też napisało ten projekt na Polak Potrafi i dlatego zwracam się do Was z serdeczną prośbą o wsparcie. Każde najmniejsze przyczyni się do powodzenia projektu, a tym samym moje kozy będą miały godziwy dach nad głową. Nie wstydzę się tego, bo wierze że w jedności siła, sama nigdy tego nie dokonam.  Mam nadzieje, że kiedyś będę mogła się Wam odwdzięczyć, mój dom zawsze stoi otworem, zawsze możecie tu liczyć na kubek herbaty i kawałek ciasta, Ci z Was którzy tu zawitali znają moją rzeczywistość, Tych z Was którym wydaje się że takie życie to bajka - zapraszam choćby na chwilę. A kozy...cóż..meee...samo się..
samo się






















































 
 
 
a ja cóż bardzo Wam dziękuję i wierzę, chociaż niektórzy mówią że nadzieja Matką głupich..ale jest jeszcze samo się...

7 komentarzy:

  1. Jolu jak zawsze piekne zdjecia domu ,obejscia i oczywiscie Twoich czworonogich przyjaciol. Mam nadzieje
    ze Twoje marzenia sie spelnia Polacy potwafia pomoc
    i Twoje kozki beda mialy nowy dom na zime. Moze
    kiedys jak przywieja mnie wiatry z Antypodow nie omieszkam zagladnoc do Jolinkowa. Pozdrawiam Ula z Antypodow

    OdpowiedzUsuń
  2. Jolu spróbuję pomóc na ile się da.

    OdpowiedzUsuń
  3. kochani nawet parę złoty pomoże Joli w osiągnięciu celu.... pomagajcie i wpłacajcie :-) ja wierzę, że się uda. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieustająco trzymam kciuki, wsparłwszy projekt juz jakiś czas temu! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogłam nie wesprzeć Twojego projektu, wszak kibicuję Ci i twoim kozulom od samego początku ;) musi się udać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Musisz mieć bardzo dobre serce, skoro tak ludzie i zwierzęta do Ciebie przychodzą i jakoś tak samo się toczy. Na pewno będzie dobrze ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ,,nadzieja matką głupich" A ja powtarzam zawsze, że ,,lepsza taka niż żadna" :)))) Moc uścisków... czytam...

    OdpowiedzUsuń