środa, 27 sierpnia 2014
Polak potrafi
Polak Potrafi mamy 23705 złotych.
Dawno temu ten dom znalazł mnie i tak to się toczy. Wyniknęło z tego tyle, że sama nie mogę w to uwierzyć. Ja jola która kiedyś nie wyobrażała sobie życia bez suszarki do włosów i codziennego mycia głowy, dla której pryszcz na twarzy był tragedią. Jola. Niejednokrotnie o tym pisałam, rozmawiałam z różnymi ludźmi i podczas tych rozmów odkrywałam siebie krok po kroku i utwierdzałam się w przekonaniu że jestem we właściwym miejscu, to właśnie ludzie dali mi siłę i poczucie że to co robię ma głębszy sens. Wiele razy się potykałam, traciłam wiarę, co zresztą odzwierciedlałam w moich postach, wiele razy..a jednak wciąż odnajduję siebie właśnie tutaj. Blog. To miejsce gdzie dzielę się z Wami sobą. Czasami zastanawiałam się nad tym czy warto. Nie zawsze świeci słońce, kózki są zdrowe, ja radosna. Bywają dni kiedy zadaję sobie pytania. Nie zawsze ten blog był i będzie radosną sielanką. Mam nadzieję że tych dni będzie coraz mniej, a ja mimo wszystko będę nadal dzielić się z Wami każdym dniem. Teraz czasu mam bardzo mało na pisanie a w głowie tysiące myśli...
Marcin odzwierciedlił kawałki mojej duszy..sama nie wiem jak to zrobił...
pozdrawiam Was i dziękuję
jola
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kurczę, tak niewiele brakuje! Musi się udać!
OdpowiedzUsuńTo https://www.youtube.com/watch?v=fkC9L-B9Q2E jest po prostu piękne. Pozdrawiam i trzymam kciuki.Nie ma rzeczy niemożliwych.
OdpowiedzUsuńRozpisujesz się Jolu bardzo wiele ostatnio. Wcześniej tyle tygodni czekało się na post a teraz co i raz coś nowego. Wiadoma przyczyna - kasa. Ech... :((
OdpowiedzUsuńZazdrość ludzka rzecz;) Zrób połowę tego co Jola i wtedy się wypowiadaj.
UsuńJaka niby zazdrość? Anonim stwierdził fakt : kiedy potrzebne były środki, Jola przypomniała sobie o czytelnikach i nabrała tempa pracy.
UsuńWłaśnie na taki komentarz czekałam, dziękuję. Kasa...tylko to się w życiu liczy..kasa...oby było jej więcej. Kasa jest ważna. Zależy do jakich celów się używa. Na początku pisania tego bloga ten komentarz skończyłby się przepłakaną nocą. Teraz nie. Walczę..nie o kasę Człowieku
OdpowiedzUsuńNo zesz! Co za glupoty Anonimie wypisujesz. Moze sobie zrob ten modny ostatnio ice cos tam. Zeby ochlonac.
OdpowiedzUsuńWiemy że nie chodzi tu o kasę, to coś dużo więcej, to ludzkie marzenia, dnień za dniem, dzień wesoły, smutny również, to być albo i nie, to trwać w nadziei że jutro też zaświeci słońce :) Ten kto pisze w ten sposób pewnie ma na myśli że to właśnie w jego świecie tylko kasa się liczy ;( Jolu dasz radę, to już tak blisko, jesteśmy z Tobą :) Buziaki od Górnej Chaty.
OdpowiedzUsuńKasia kto jak kto, ale Wy wiecie. Sami walczycie każdego dnia, jesteście dzieli. takich twardzieli jak Wy daleko szukać. Dziękuję i wiem że stworzycie to Wasze jedyne miejsce..takie jakich jest niewiele
UsuńJuż stworzyliście. Jesteście jedyni w swoim rodzaju :)))))
UsuńJolu, znam Cię tylko z bloga, ale myślę o Tobie jak o bardzo bliskiej osobie. Trzymam kciuki i już czuję, że uda się postawić nowy domek dla uroczych kózek. Będzie dobrze...A ja już marzę o następnych wakacjach i planuję wraz z mężem wyprawę do Jolinkowa.
OdpowiedzUsuńLudzie są różni. Podsyłam link do "Polak potrafi - domek dla kóz" różnym swoim znajomym i przyjaciołom. I obserwowałam bardzo różne reakcje. Kilka osób zareagowało tak, jak ja i to mnie cieszy. Pozdrawiam najserdeczniej. Jutro Twój i Twoich sympatyków wielki dzień. A co na to kózki? Chyba uwierzą, jak zobaczą nową koźlarnię! Dobrej nocy Ariwle
ostatnio -24 685, więc finisz :) bardzo się cieszę, ze mogłam wesprzeć :)
OdpowiedzUsuńTo niewiele brakuje!
UsuńJolu !, bedzie 25 tysiecy, juz bardzo niewiele brakuje, caly czas sledze "Polaka Potrafi" i juz nie mam watpliwosci. ze domek dla kozek bedzie, ciesze sie bardzo. wyslalam moja na niego pomoc przez poczte ...doszla? pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJolu sama się może tego nawet nie spodziewałaś, a zobacz ile masz wokół osób, które tak bardzo chcą pomóc. Mobilizują działają, nie poprzestają. Godne podziwu dla Was wspierających Jolę i jej kozy!
OdpowiedzUsuńUdało się 25215 zł !!!!!!!!!!!!!! Super, kózki będą miały nowy, ciepły domek!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Udało się! Tak się cieszę!!! IM.
OdpowiedzUsuńpięknie , gratuluję - udało się - teraz pozostało wprowadzić ten piękny pomysł w rzeczywistość. Etap kolejny, trudny, ale zupełnie namacalny :) Trzymam kciuki za realizację :)
OdpowiedzUsuńOpowiem krótko: Reakcja mojego męża na Twoje poczynania Jolu najpierw takie: Kochanie pomagaj ludziom... Odpuść sobie, nie musisz wpłacać. Odpowiedziałam Mężu, ale ja właśnie pomagam ludziom i kozom razem. To jest tandem. Widzisz to zanikająca rasa. A poza tym popatrz na to inaczej. Jola chce się z tego utrzymywać, wierzę, że tak będzie. Może kiedyś i tam przybędą zbłąkani, zagubieni ludzie, którym uzdrawiająca moc przyrody i życzliwości pomoże w trudnej chwili. Twoja historia Jolu mnie wspiera i pociesza. A mąż stwierdził, że tak trzeba na takie działania patrzeć. Pomagamy naturze i ludziom. Pozdrawiam serdecznie i ściskam kózki. Kiedyś Cię odwiedzę :) z rodzinką :) elz
OdpowiedzUsuńJolu Miła:) nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo się cieszę, ze się udało!!!! Udało się, udało, udało:))) Fantastycznie:)))
OdpowiedzUsuńGratuluję koziemu towarzystwu tak WSPANIAŁEJ PAŃCI!!!
Pozdrowienia ślę i buziaki :)))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj, piszę po raz pierwszy, ale z uwagą śledziłam Twój projekt, ponieważ sama go wsparłam. Pozwoliłam sobie też na wpis na forum kozolin2.
OdpowiedzUsuńGratulacje - bardzo się cieszę, że się udało.
W moim życiu kozy są równie ważne, chociaż nie mogę jeszcze definitywnie porzucić miasta i żyć tak jak Ty.
Zapraszam na blog : zapiski spod lasu.
Pozdrowienia - również dla koziego towarzystwa. niech im się dobrze mieszka :))
Jolu, nie pytaj: czy warto dzielić się z nami swoimi przeżyciami ? Wiesz na pewno, że warto. Dla niektórych to nauka, a wielu z nas pewnie ma podobne dylematy w życiu. Ja też śledzę Twoje poczynania, choć chyba od niedawna, ale porywasz mnie - takim życiem, ambicjami, normalnością - po prostu. Kciuki trzymam !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDołożenie cegiełki do domu dla cudownych kózek było dla mnie przyjemnością i zaszczytem!
OdpowiedzUsuńNo i widzisz co się porobiło...:) Ludzie lubią pomagać... Trzeba im tylko dać szansę...:))) Ale się cieszę:)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie, że się udało i że mogłam choć odrobinkę się do tego przyłożyć ;-)) Ściskam, Jolinko i trzymam kciuki nieustająco ;)
OdpowiedzUsuńCzy ja dobrze zobaczyłam??? Ty wygrałaś??? Yeeeeessss!!!!!
OdpowiedzUsuńHurra:))
OdpowiedzUsuńNo i się pobeczałam ... jak koza. Gratuluję, wierzę, że mnie też kiedyś się uda :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że się udało i cieszę się również, że mogłam swoją małą cegiełkę również dołożyć. Teraz zima będzie niestraszna! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńHura!!! Gratuluję z całego serca Jolu! Dziękuję też wszystkim, którzy pomogli. I cieszę się, że i moja cegiełka też się przydała. Polak potrafi. Człowiek potrafi.
OdpowiedzUsuńJolu bardzo się cieszę ,że kozy maja tak mądra opiekunkę i że się udało dopiąć projekt.Szczególne podziękowania dla Green Canoe dziewczyny która ma nie tylko bogatą'" wnętrzarską dusze" ,ale także dużą wrażliwość ( na jej blogu znalazłam informacje o kozach i o Tobie )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Bożena
Przyglądałam się temu Twojemu projektowi i po cichu kibicowałam. Strasznie się ciesze, że wszystko powiodło się i możesz spełnić swoje marzenia. To wszystko jest nie tylko dla Ciebie, Twoich zwierzaków, które oczywiście zasługują na najlepsze warunki, ale i daje dużo tym co są gdzieś daleko, a widzą, że można zrealizować to co się chce. Też mam swoje zwierzakowe plany i stopniowo działam tyle na ile mogę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło z Beskidu Niskiego!
Wielkie gratulacje Jolu!
OdpowiedzUsuńPo tej akcji łatwiej jest uwierzyć!
Jolu !
OdpowiedzUsuńGratulacje udało się nam wszystkim :)
Warto mieć marzenia i warto mieć wiarę w Ludzi .
Pozdrawiam Ula -Opitimka
Joleńko strasznie się cieszę, że się udało, że wzbiera w Tobie nowa energia, zapał i radość. mam nadzieję, że będziemy mogli Cię wspierać w Twoich działaniach:)
OdpowiedzUsuń